W ciągu ostatniego miesiąca w wielu krajach na całym świecie wybuchają zamieszki, a nowe kraje wchodzą w cykl powstań i starć z władzami, rządami i ich pachołkami z pałami.
We Francji trwają starcia między policją a demonstrantami, które wybuchły w stolicy kraju i wielu innych miastach podczas protestów przeciwko polityce oszczędnościowej proponowanej przez administrację Emmanuela Macrona. Po apelu związków zawodowych o dzień demonstracji przeciwko cięciom budżetowym ponad milion pracowników wyszło na ulice w liczbie porównywalnej od czasu zeszłorocznej walki przeciwko reformie systemu emerytalnego.
W zeszłym tygodniu w Manili, stolicy Filipin, doszło do starć między protestującymi a policją, gdy tysiące ludzi wyszło na ulice, aby zaprotestować przeciwko jednej z najpoważniejszych afer korupcyjnych w kraju w ostatnich latach. Gniew wywołały skargi dotyczące szeroko zakrojonej korupcji, grabieży gospodarki i łapówek dla polityków w związku z rządowymi projektami infrastrukturalnymi mającymi na celu walkę z powodziami, wartymi wiele miliardów dolarów, którym towarzyszyły ogromne oszustwa, chciwość i faworyzowanie polityczne. Media poinformowały o aresztowaniu ponad 100 osób i zranieniu kilkudziesięciu niebieskich , a w Internecie pojawiło się wiele filmów pokazujących brutalne działania policji wobec protestujących
W zeszłym tygodniu we Włoszech tysiące ludzi pod hasłem „Zablokujmy wszystko” wyszło na ulice w 90 włoskich miastach, aby potępić ludobójstwo narodu palestyńskiego i współudział włoskiego rządu w tym procederze. Podczas niektórych demonstracji doszło do nieporozumień z policją, która brutalnie próbowała zapobiec blokowaniu autostrad, dworców kolejowych i portów. Ogólny strajk w obronie mieszkańców Strefy Gazy i flotylli Global Sumud został ogłoszony przez wszystkie główne związki zawodowe, Unione Sindacale di Base. Wzięły w nim udział wszystkie oddziały, od transportu publicznego po koleje, od szkół po system opieki zdrowotnej. W Livorno pracownicy portowi i inne grupy okupowały port przez trzy kolejne dni, uniemożliwiając amerykańskiemu statkowi SLNC Severn cumowania, który przewoził pojazdy i ciężarówki dla amerykańskiej bazy wojskowej w Pizie. W Taranto pracownicy portowi i inne grupy uniemożliwiły cumowanie tankowca Seasalvia, który czekał w porcie na załadunek 30 000 ton ropy naftowej dla izraelskich sił powietrznych. W Rawennie pracownicy portowi zidentyfikowali i uniemożliwili załadunek kontenerów wypełnionych bronią przeznaczoną dla izraelskiej armii. W Trieście pracownicy portowi strajkowali przeciwko zacumowaniu statku MSc Melani III, który przewoził broń i materiały wojenne przeznaczone dla izraelskiej armii. W Genui pracownicy portowi i inne grupy demonstrowali przed ratuszem przeciwko zacumowaniu statku załadowanego stalą przeznaczoną do użytku wojskowego w Izraelu w kolejnych dniach. Pracownicy portowi CALP uniemożliwili załadunek materiałów wojennych na statek Zim New Zealand, zajmując terminal Spinelli i ogłaszając natychmiastowy strajk. Wieczorem przez miasto przeszła manifestacja, w której wzięło udział ponad 25 000 osób. W Salerno pracownicy portowi i związki zawodowe oświadczyli, że pracownicy odmówią obsługi ładunków przeznaczonych na cele wojenne.
W Quito w Ekwadorze od zeszłego tygodnia tysiące ludzi wyszły na ulice, aby protestować, blokując główne węzły komunikacyjne kraju i ścierając się z policją i siłami zbrojnymi w wyniku protestów przeciwko podwyżkom cen ropy naftowej po decyzji rządu o zniesieniu dotacji paliwowych. W wyniku zasadzki zorganizowanej przez protestujących zginął jeden z demonstrantów, 12 żołnierzy zostało pojmanych, a 17 odniosło obrażenia. 46-letni Ephraine Fuerez, członek społeczności tubylczej, „został trzykrotnie postrzelony” i zmarł w szpitalu Kotakatsi, około 100 kilometrów (60 mil) na północ od Quito. Organizacje społeczne i rdzenne w Ekwadorze wyraziły sprzeciw wobec dekretu prezydenckiego i postanowiły wezwać do natychmiastowego strajku ogólnokrajowego na czas nieokreślony po podjęciu najnowszego środka przez prawicowego prezydenta Daniela Nomboa. W wieku 35 lat Daniel Nomboa, spadkobierca i niezwykle bogaty syn miliardera Alvaro Nomboa, został najmłodszym prezydentem wybranym w historii Ekwadoru. Ogłoszone środki miały bezpośredni wpływ na ceny paliw, które wzrosły nawet o 56%, co w połączeniu z innymi środkami zastosowanymi przez Nomboa, takimi jak podwyższenie podatku VAT z 12% do 15%, wywołało gniew różnych grup społecznych i sektorów pracy. Rząd Nomboa zareagował ogłoszeniem stanu wyjątkowego na 60 dni i ostrzeżeniem o aresztowaniach osób blokujących arterie drogowe i naruszających nałożone ograniczenia.
W Limie w Peru drugi dzień z rzędu doszło do starć między protestującymi a policją podczas demonstracji przeciwko korupcji w parlamencie i polityce prezydent Diny Boluarte. Aresztowano co najmniej50 osób. Protestujący wyrażają niezadowolenie z ,,reformy'' systemu emerytalnego, nad którą rząd głosował 5 września, oraz z korupcji państwowej, potępiając jednocześnie „przestępczą infiltrację policji”.
W ostatnich miesiącach w Peru doszło do niepokojów społecznych wywołanych serią przypadków przestępczości zorganizowanej i wymuszeń o charakterze państwowym. Większość ludzi uważa rząd i konserwatywny kongres za skorumpowanych półgłówków. Protesty nasiliły się w tym tygodniu po przegłosowaniu przez organ ustawodawczy ustawy zmuszającej młodych dorosłych do przystąpienia do prywatnego funduszu emerytalnego, mimo że wielu z nich pracuje w niebezpiecznych warunkach. Sobotnie starcia, które miały miejsce w pobliżu budynków prezydenckich i parlamentarnych, były jednymi z najbardziej brutalnych w Peru w tym roku. Według policji w sobotnich zamieszkach wzięło udział około 450 protestujących, co spowodowało również zniszczenia dróg publicznych. 6 protestujących i 12 smerfów zostało rannych. W Internecie opublikowano zdjęcia demonstrantów rannych przez pociski rzekomo wystrzelone przez policję. W niedzielę wieczorem grupy protestujących rzucały kamieniami i koktajlami Mołotowa w policję, która odpowiedziała brutalnie, użyciem gazu łzawiącego. w niedzielne popołudnie w kilkudziesięciu miastach w Grecjii odbyły się skoordynowane wiece i protesty popierające strajkującego głodowo Panosa Routsi i jego zwolenników oraz sprzeciwiające się wysiłkom rządu mającym na celu ukrycie zbrodni państwowego kapitalizmu w Tempi. Dynamiczne hasła i gniew były ich głównymi cechami charakterystycznymi, ale udział ludzi był daleki od bezprecedensowych masowych protestów z lutego. Panos Routsi, ojciec Denisa, który stracił życie w Tempi, rozpoczął strajk głodowy, domagając się pełnego śledztwa w sprawie przyczyn śmierci swojego syna. W szczególności domaga się zgody władz sądowych na ekshumację ciała, a także przeprowadzenie badań DNA i analizy toksykologicznej.
PRZECIWKO PAŃSTWOM, RZĄDOM, GLOBALNYM ELITOM I WSZELKIEJ WŁADZY –
ANTI-ESTABLISHMENTOWA WALKA O REWOLUCJĘ SPOŁECZNĄ I ANARCHIĘ
Komentarze
Prześlij komentarz