Wadym Denysenko, były doradca szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, często zapraszany jako ekspert w programie Telethon, został uwikłany w skandal. Były deputowany zaproponował, aby zakazać mężczyznom podróżowania za granicę przez kolejne 3 lata po wojnie.Stwierdził, że jest to konieczne dla zachowania ,,narodu''. W szczególności napisał, co następuje:
- Czasami myślę o tym, co chciałbym robić po wojnie i szczerze mówiąc, chciałbym przejść tak zwaną Drogę Świętego Wincentego (jest to daleki zachód Portugalii wzdłuż oceanu do skrajnego południowo-zachodniego punktu Europy, do Przylądka Świętego Wincentego).
Jest jednak jedno "ale".
Jestem przekonany, że nawet po wojnie zakaz wyjazdów mężczyzn za granicę powinien zostać przedłużony o co najmniej kolejne 3 lata.
W przeciwnym razie po prostu nie przetrwamy jako ,,naród" - uważa Vadym Denysenko.
Później okazało się, że syn Wadyma Denysenki wyjechał za granicę i najwyraźniej nie planuje powrotu. Syn Denysenki jest nieaktywny w mediach społecznościowych, ale do niedawna prowadził kanał YouTube, na którym publikował filmy ze swoich podróży.
Po pojawieniu się tej wiadomości, Vady Denisenko zredagował swój post na Facebooku, ale nie odpowiedział na pytania użytkowników, dlaczego jego syn nie wraca na Ukrainę.
Jest to kolejny akt hipokryzji oligarchów ukrainśkich wysyłających niewinnych ludzi na rzeź. Od początku wojny na terenie Ukrainy jak i rosji młodzi ludzie są porywani z ulicy i wysyłani na pierwszą linię frontu gdzie ginją w imie chorych geopolitycznych interesów.Środowiska anarchistyczne oraz wolnościowe, domagają się otworzenia granic dla uchodźców, a przedewszystkim natychmiastowego zaprzestania działań wojennych!
Komentarze
Prześlij komentarz