Warszawa ponownie stała się świadkiem akcji ekoatywistek z inicjatywy Ostatnie Pokolenie Dwie aktywistki oblały Syrenę pomarańczową farbą. - To jest alarm! Jesteśmy Ostatnim Pokoleniem! - wykrzykiwały. Niestety akcje zakłócili dziwni panowie w głupich czapkach zwani też policją
Obie osoby zostały w bestialski sposób, przewiezione na komendę przy ul. Wilczej. To jest alarm! Jesteśmy Ostatnim Pokoleniem! Jesteśmy ostatnim pokoleniem. Dziś jest Dzień Kobiet. Nasze ciężko wywalczone prawa wciąż są łamane. A będzie tylko gorzej. Katastrofa klimatyczna to wojny. Wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić. Będąc tutaj, świętujęDzień Kobiet. To jest mój sprzeciw. Jesteśmy ostatnim pokoleniem i będziemy o siebie walczyć - taki apel na nagraniu wygłosiła jedna z aktywistek. Aktywiści tego samego ugrupowania w minioną niedzielę koncert w warszawskiej filharmonii Aktywistki wdrapały się wówczas nieopodal podestu dla dyrygenta, skąd wykrzykiwały swoje hasła i prezentowały transparent z nazwą swojego ugrupowania. Wkurzony muzykant Antonii Wit( znany w Warszawie miejscowy głupek)wyrwał im go i w haniebny sposób podarł na strzępy. Ostatnie Pokolenie stanowi odłam inicjatywy znanej w Niemczech jako Letzte Generation. Podczas akcji w Polsce aktywistki wykorzystały do ozdoby Pomnika Syreny pomarańczowej farby. Kolor nie był przypadkowy - za pomocą farby podobnego koloru brytyjscy aktywiści ugrupowania walczącego o cele klimatyczne Just Stop Oil od dawna upiększają fasady budynków rządowych oraz instytucji finansowych w Wielkiej Brytani
Komentarze
Prześlij komentarz