Pozycja anarcho-nihilistyczna polega zasadniczo na tym, że wszystkie obecne przejawy społeczeństwa ludzkiego i cywilizacji są poza zbawieniem, dlatego nasza reakcja na nie powinna być bezgraniczna. Anarcho-nihilizm nie promuje konkretnej wizji utopii lub rządów i uczy, że ścieżka oporu jest drogą czystej negacji. Wielu wyznawców ideologii anarcho-nihilistycznej jest wyjątkowo brutalnych. Obecna manifestacja społeczeństwa ludzkiego (cywilizacja, społeczeństwo przemysłowe, globalny kapitalizm, cokolwiek) jest poza zbawieniem, więc nasza reakcja na to powinna być bezwzględna wrogość. Nie trzeba stawiać żadnych wymagań, wizji utopijnych, programów politycznych, których należy przestrzegać - ścieżka oporu to czysta negacja. W skrócie, „warunki w organizacji społecznej są tak złe, że sam w sobie pożądane jest zniszczenie niezależne od jakiegokolwiek konstruktywnego programu lub możliwości”.
Anarcho-nihilizm jest frakcją opartą na wartościach ruchu nihilistycznego. Polega na odrzuceniu całego rządu, autorytetu i moralności.
Ruch nihilistów był ruchem rosyjskim w latach 60. XIX wieku, który odrzucił wszystkie władze. Wywodzi się z łacińskiego nihil, co oznacza „nic”. Po zabójstwie cara Aleksandra II w 1881 r. Nihiliści byli znani w całej Europie jako zwolennicy użycia przemocy w celu zmiany politycznej.
Anarcho-nihilizm nie stroni od gwałtownych protestów. Przyjemność zniszczenia, odrzucenie wszystkich wartości moralnych i przyjemność, tak, najczystsza przyjemność, która daje nam pragnienie, aby wyruszyć w nicość.Nihilizm zakłada, że nie dojdzie do rewolucji, czyli zaczynamy insurekcyjnym standardem – krytyką ruchu. Wobec tego pozostaje nam prowadzić coś na kształt wiecznego protestu. Oczywiście dalej będzie istniał ruch anarchistyczny, będą istniały autonomiczne centra społeczne, będą protesty, czasopisma, debata, aktywizm i duże wystąpienia o charakterze ludowym. W miarę upływu czasu będzie coraz trudniej, min. z powodu coraz większego zakresu inwigilacji przez państwo, oraz nadciągającej katastrofy właśnie. Po krytyce ruchu i rozpisaniu scenariusza nadchodzi czas na same zjawisko globalnego ocieplenia. Wniosek jest oczywiście jeden- jest już za późno. W obecnych warunkach nie ma szans, żeby za pośrednictwem reform, poprzez procesy polityczne państw czy nawet organizacji międzynarodowych zatrzymać ten proces. Na gwałtowną (rewolucyjną) zmianę stosunków władzy i powstrzymanie tego procesu też się nie zanosi. Wszelki opór w postaci międzynarodowego ruchu na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych jest nieskuteczny, z powodów jego słabości i uległości wobec władzy, a więc według logiki insurekcyjnej, dlatego, że jest za duży, stanowi hierarchiczną i widoczną dla władzy strukturę, której ułomności wszyscy znamy. W nadchodzącej przyszłości, należy skupić się na autonomii, tej ideologicznej, jak i fizycznej – przestrzennej. Ten walczący o każdy skrawek autonomii anarchizm czeka na swój czas.Ponieważ wszystko i nic nie jest już przyjemną grą słów, by tworzyć slogany i wypełniać ulotki, ponieważ sloganom i ulotkom muszą towarzyszyć działania, które mają być spójne, zastosujmy nasze pomysły w praktyce.
Pusty i bierny nihilizm jest bezużyteczny, zniszczmy tę tendencję anarchiczną nihilistyczną praktyką, jak zderzenie gwiazd w ciemną noc, która chaotycznie podsyca spisek.
Anarcho-nihilizm jest frakcją opartą na wartościach ruchu nihilistycznego. Polega na odrzuceniu całego rządu, autorytetu i moralności.
Ruch nihilistów był ruchem rosyjskim w latach 60. XIX wieku, który odrzucił wszystkie władze. Wywodzi się z łacińskiego nihil, co oznacza „nic”. Po zabójstwie cara Aleksandra II w 1881 r. Nihiliści byli znani w całej Europie jako zwolennicy użycia przemocy w celu zmiany politycznej.
Anarcho-nihilizm nie stroni od gwałtownych protestów. Przyjemność zniszczenia, odrzucenie wszystkich wartości moralnych i przyjemność, tak, najczystsza przyjemność, która daje nam pragnienie, aby wyruszyć w nicość.Nihilizm zakłada, że nie dojdzie do rewolucji, czyli zaczynamy insurekcyjnym standardem – krytyką ruchu. Wobec tego pozostaje nam prowadzić coś na kształt wiecznego protestu. Oczywiście dalej będzie istniał ruch anarchistyczny, będą istniały autonomiczne centra społeczne, będą protesty, czasopisma, debata, aktywizm i duże wystąpienia o charakterze ludowym. W miarę upływu czasu będzie coraz trudniej, min. z powodu coraz większego zakresu inwigilacji przez państwo, oraz nadciągającej katastrofy właśnie. Po krytyce ruchu i rozpisaniu scenariusza nadchodzi czas na same zjawisko globalnego ocieplenia. Wniosek jest oczywiście jeden- jest już za późno. W obecnych warunkach nie ma szans, żeby za pośrednictwem reform, poprzez procesy polityczne państw czy nawet organizacji międzynarodowych zatrzymać ten proces. Na gwałtowną (rewolucyjną) zmianę stosunków władzy i powstrzymanie tego procesu też się nie zanosi. Wszelki opór w postaci międzynarodowego ruchu na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych jest nieskuteczny, z powodów jego słabości i uległości wobec władzy, a więc według logiki insurekcyjnej, dlatego, że jest za duży, stanowi hierarchiczną i widoczną dla władzy strukturę, której ułomności wszyscy znamy. W nadchodzącej przyszłości, należy skupić się na autonomii, tej ideologicznej, jak i fizycznej – przestrzennej. Ten walczący o każdy skrawek autonomii anarchizm czeka na swój czas.Ponieważ wszystko i nic nie jest już przyjemną grą słów, by tworzyć slogany i wypełniać ulotki, ponieważ sloganom i ulotkom muszą towarzyszyć działania, które mają być spójne, zastosujmy nasze pomysły w praktyce.
Pusty i bierny nihilizm jest bezużyteczny, zniszczmy tę tendencję anarchiczną nihilistyczną praktyką, jak zderzenie gwiazd w ciemną noc, która chaotycznie podsyca spisek.
Komentarze
Prześlij komentarz